Z Gobi na Saharę

…czyli Zeberka w podróży.

Z Dawidem i Tolą,uczestnikami projektu “Z Gobi na Saharę”,

…umawiamy się w Maroku,

…na ładnym parkingu,przy kamienistej plaży.

Warto spisać sobie współrzędne,bo to fajna miejscówka na nocleg w czasie podróży.
( GPS: 29.634219,-10.007123 )

Porzucamy turystyczne Maroko i gnamy na południe, poszwendać się szutrami.

Na początek piękna plaża w Portoriko,

…żeby nie było,że Sahara to tylko żar, pył i piasek.

Przeczochraliśmy Zeberkę po hamadzie,dojeżdżając do jednego z odcinków muru saharyjskiego w poszukiwaniu jakiejś spektakularnej rozrywki,

…lecz Allah okazał się łaskawy.

Nudno jednak nie było.

Nad Cintrą dość skutecznie…

…zakopujemy Defa,

…a Zeberka dość szybko idzie w nasze ślady.

Dopompowujemy powietrza i ruszamy.

Zakończono przebudowę marokańskiego przejścia granicznego.Wprowadzono sporo zmian.Odprawa przebiega bardzo płynnie.Już nie trzeba szukać oddalonego o kilkaset metrów okienka.Wszystko sprawnie i szybko,bez zawracania,kręcenia się w kółko i biegania.

Na pasie ziemi niczyjej,brak widocznej aktywności bojowników Frontu Polisario,

…a na mauretańskiej granicy czeka na nas Cheilh,który tradycyjnie pomaga nam w szybkim załatwieniu formalności granicznych.
( Dla zainteresowanych nr telefonu 0022236189569 )

Nawazibu Mauretania

W Nawazibu wszystko po staremu.

Nawazibu Mauretania

Na ulicy pod bankiem,czekamy godzinę,

…bo podobno bankier przyjedzie i otworzy.

Nie tym razem,widać miał ważniejsze sprawy.

Na nocleg wybieramy parking w Auberge des Dauphins.

Auberge des Dauphins Mauretania

Przyjeżdża ekipa i w ramach jakiejś akcji,robią wielkie sprzątanie.Śmieci zapewne trafią na jakąś plażę kawałek dalej,bo tak to już jest w Mauretanii,

Auberge des Dauphins Mauretania

…ale przynajmniej Dawid ma kilka fajnych fotek i poczucie dobrze wykonanej misji,bo jak mówi “od czegoś trzeba zacząć”.

 Banc d’Arguin Mauretania

W Parku Narodowym Banc d’Arguin parkujemy na górce widokowej,

…bo piękny widok o poranku,działa kojąco na zmysły,

…szczególnie gdy słońce głośno świeci.

Banc d’Arguin Mauretania

Na powrót obieramy inną trasę,

…w pobliżu kilku małych zabudowań.

Dalej gnamy do Nawakszut,

…czas napić się herbatki i poszukać bankiera.

Niestety tutaj w stolicy Mauretanii,kończy się nasze wspólne podróżowanie.Dawid musi pilnie wracać,ważne sprawy wzywają…

Całą relację z podróży Dawida i Toli,25 tysięcy kilometrów z Gobi na Saharę,możecie prześledzić na blogu osobistym “Kamperoholicy” na fb.
Autko to Nissan Navara z wzmocnionym silnikiem i ramą.DMC podniesione do 3.5 tony,a zabudowa Bimobil Husky.

https://www.facebook.com/pehametr/

Powiadamiaj mnie o nowych postach
Powiązane wpisy

Maroko turystycznie

2017-10-11 20:13:44

1

Pierwszy nocleg w Mauretanii

2018-06-28 21:39:48

1

Fort Tafnidilt

2019-05-01 07:15:01

1

Parking w Marrakeszu

2019-06-17 15:30:52

1

Related posts

Leave a Comment

CommentLuv badge

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.